Modowe pieski Pawłowa

Moda | 9 października 2013 | 8 komentarzy

No więc co. Już dawno miałem rację, że są durni. Szafiarki i szafiarze, zwani czasem blogerami. Ale to jest schadenfreude. Zupełnie nieprzyjemna radość z czyjejś porażki. Ja przynajmniej nie mam satysfakcji, oglądając, jak TVN wkręcił kilku nieletnich (jeśli nie wiekowo, to intelektualnie) przebierańców, zadając im pytania o ocenę kolekcji „Helmuta Kohla”, czy „Schleswiga –Holsteina, z których jeden jest starszy, a drugi młodszy”.

Gdyby nie pewien fakt, mógłbym ich bronić. Ostatecznie, można być wybitnym w świecie mody i nie kojarzyć, że Kohl był kanclerzem Niemiec. Zwłaszcza, że dla nastolatków było to wieki temu. Czyli wtedy, kiedy się rodzili. Albo i przed tym. Można też uwierzyć, że Jan Gutenberg to nazwa marki odzieżowej. Firm, czy marek, które noszą imię kogoś wybitnego jest sporo. Z naszego podwórka  – choćby Filip Roth. Tak samo nazywa się autor „Kompleksu Portnoya”. Imię pisze się inaczej, ale brzmi identycznie. Z nazwisk zagranicznych… hmm, no właśnie, mam na końcu języka. Więc skoro ja mam z tym problem w domu, to co dopiero, gdy jest się złapanym na imprezie? O, przyszedł mi właśnie do głowy Marco Polo, niemiecka marka średniej półki, a jednocześnie wielki podróżnik.

Jest jednak wspomniany fakt. Państwo, którzy z zapałem recenzowali kolekcje trefnych, rzekomych projektantów, nie tyle pogrążyli się własną niewiedzą ogólną (niektóre uznane nazwiska też miałyby problem z kojarzeniem faktów), ile własnym podejściem do mody. Oto bowiem zawsze podkreślali, że moda jest ich pasją (fashion is my passion i tym podobne), że ją kochają i w ogóle – moda to oni. A teraz okazało się, że jednak nie oni. Czy raczej nie moda. Moda jest dla szafiarek i szafiarzy nieistotna. Ważny jest tani blichtr, ścianki reklamowe i mówienie do kamery tego, czego się od nich oczekuje. Takie modowe pieski Pawłowa. Gdyby byli tak oddani modzie, jak deklarowali, nie brnęliby w podobne niedorzeczności.

A kto w materiale TVN-u zrobił z siebie największego głupka? Nie jego niechlubni bohaterowie, tylko projektanci, organizatorzy pokazów, w tym – na litość boską –  tych dyplomowych wyższych uczelni, którzy torowali im drogę do pierwszego rzędu. Redaktorzy i dziennikarze, którzy wylansowali ich na ekspertów. Firmy odzieżowe i PR-owskie, które zarzucają ich toną swojego szmelcu. Sama telewizja, która promowanie efektownie ubranych i wygadanych troglodytów ma wpisane w statut. My wszyscy, drodzy państwo. I tacyśmy teraz zdziwieni i zniesmaczeni. A przecież sami stworzyliśmy tego potwora.

O szafiarkach i szafiarzach dwa lata temu: https://stylzycia.newsweek.pl/co-na-blogach-reklamuja-szafiarki,81663,1,6.html.

8 Komentarze

  1. Monika
    9 października 2013

    Firmy odzieżowe czy ci specjaliści od PR raczej nie interesuje poziom tych wszystkich blogerów – przecież chodzi tylko o to, żeby małolaty wydawały kasę… A co z tego wynika na przyszłość, to już nie ich problem. Wystrczy, że projekt zrobiony, bonus przyznany, reszta nieważna.

    Odpowiedz
  2. Antonina
    9 października 2013

    No ja jeszcze zrozumiem tego nieszczęsnego Helmuta Kohla, ale Hans Kloss?!
    Najbardziej pogrążył się wizerunek biednych szafiarek (niczemu nie winnych). Eh, jakoś mi nie jest smutno.

    Odpowiedz
    • Magda
      13 października 2013

      Z tym, ze one biedne, to bym się raczej nie zgodziła. 😉 A z pogoraszeniem wizerunku walczą wrzucajac ten filmik na swoje fanpag’e z dopiskami jak to bardzo urazone się czuja.. Swoją droga szkoda, ze nie przydybali nikogo choc trochę znanego, bo te twarze, to aż błagaja o trochę rozumu. Pozdrawiam!

      Odpowiedz
  3. Katarzyna
    9 października 2013

    Smutna (czy raczej przerażająca) prawda… Ale może, paradoksalnie, ten materiał będzie impulsem do (jesiennych w tym przypadku) porządków w świecie mody (no, może z tym światem przesadziłam, ale na naszym polskim modowym podwórku…)!? Bo chyba czas najwyższy….

    Odpowiedz
  4. Kasia
    9 października 2013

    Ale czego oczekujemy wartości w modzie jej tam nie ma ona jest w sztuce. Moda brnie od lat w taniość i tandetę. Nieliczni projektanci posiedli wiedzę na temat jak te dwa kierunki połączyć żeby było modnie i ze smakiem. Masa jednak chce czego innego chce tandety, powtarzalności i nie zważa na jakość wykonania. Dlatego mamy takie społeczeństwo nie edukując ich tylko wciskając swetry i spódnice obszywane w Chinach czy Bangladeszu. Tak było jest i będzie puki masowa telewizja nie zacznie nas uczyć, a nie ogłupiać :). Mam jednak nadzieję i liczę na młodych nie przesiąknięci koneksjami tworzą perełki, przetrwają? A blogerom którzy się potknęli życzę dalej pasji do mody, bo to Wam skradli a szkoda :(.

    Odpowiedz
  5. Kajetan Obarski
    9 października 2013

    Nic dodać, nic ująć. Co tam Helmut Kohl!?! Ważne, że sweter dobrze leży 🙂
    Czy ci ludzie próbują się już tłumaczyć lub odgrażać na swoich blogach/vlogach? Ktoś wie?

    Odpowiedz
  6. Aga
    9 października 2013

    Mnie chyba najbardziej zdziwiło/rozbawiło, że osoba zajmująca się organizacją (pewnie jakaś wolontariuszka, bo raczej nikt z samej góry) powiedziała, że pokaz Hansa Klossa będzie chyba jutro. Bo już chrzanić zaczerpywanie nazw z historii czy kultury, ale jak się przy czymś pracuje, to chyba dobrze wiedzieć, przy czym?

    Odpowiedz
  7. quentino
    17 października 2013

    a jakie blogi bądź vlogi prowadzą wypowiadające się w materiale tvnu osoby? wiadomo?

    Odpowiedz

Dodaj komentarz