Blondie, Damien Hirst i Marakesz – Dawid Tomaszewski: Blushes. Premiera kolekcji na wiosnę i lato 2017
Pracy Dawida przyglądam się od dawna i należy on do moich ulubionych projektantów. Jego kolekcje zawsze były prawdziwą ozdobą łódzkiego tygodnia mody, ale też – o czym się przekonałem przy okazji pokazu kolekcji Metamorphosis – jedną z najmocniejszych pozycji fashion weeka w Berlinie. Również w stolicy Niemiec zaprezentowana została najnowsza propozycja Tomaszewskiego, Blushes, która dziś ma premierę na moim blogu.
- Blushes to połączenie późnych lat 70. i 80. z Marakeszem, w którym ostatnio spędziłem miesiąc. Marokańskie nadruki, typowe dla tego regionu obuwie, kroje czy peleryny połączyłem z charakterystyczną estetyką tamtego okresu – mówi Dawid Tomaszewski.
Inspiracją był także zespół Blondie, silnie obecny w modzie ostatnich sezonów, który u Dawida dodatkowo pojawił się w nadrukach koszulek oraz twórczość takich artystów jak Damien Hirst czy Wolfgang Tillmans.
- Poza inspiracjami z kultury i sztuki jak zawsze ogromny wpływ na mnie ma miasto, w którym żyję i pracuję, Berlin, jak i otaczający mnie ludzie – tłumaczy Dawid. Z całego tego miksu powstała kolekcja, będąca nową opowieścią: pastelowa, lekka, ale jednocześnie wyrazista i z odrobiną punkowego klimatu. - Chciałem stworzyć coś kobiecego i delikatnego, coś co by się dało nosić na co dzień, a jednocześnie nieoczywistego, nieprzesłodzonego i nieprzekombinowanego, pomimo gamy kolorystycznej, zdobień i printów – wyjaśnia projektant.
I rzeczywiście, Blushes to bodaj najbardziej utylitarna, przystępna propozycja w karierze Dawida. Co do nadruków – obserwatorzy poczynań projektanta bez trudu odnajdą w najnowszej kolekcji jego charakterystyczny wzór – plecionkę koszyka.
W kolekcji projektant użył włoskich jedwabiów, wełen, błyszczących żakardów, a także lnów oraz skór. Nie zabrakło także autorskich nadruków, typowych dla marki, łączonych z marokańskimi wzorami, motywów zwierzęcych i cieniowanych tkanin. Stąd nazwa kolekcji: Blushes to rumieńce, ale też cienie i przenikanie się.
Ozdobą najnowszej kolekcji Tomaszewskiego są awangardowe projekty, z naturalnymi, barwionymi piórami czy wielowarstwowymi tiulami, wyszywanymi kolorowymi kamieniami Swarovskiego.
Ubrania Dawida są obecnie dostępne w butikach w Niemczech, Austrii i Szwajcarii oraz w Londynie, Florencji, Nowym Jorku i w Polsce.
4 Komentarze
Jacek Kłak
18 lipca 2016Miło przeczytać albowiem rozpoznawalność Dawida w Polsce nieskromnie przypisuję sobie. Wyprawa w poszukiwaniu jego studia w Niemczech w 2010 i kilka pokazów na Fashion Week (mimo ostracyzmu wielu dziennikarzy i stylistów na 3 ciej edycji i nawet kolejnych) jednak zrobiły jednak swoje. Cokolwiek by nie powiedzieć to jednak warto było choćby dla takiego wpisu.:)
Pozdrawiam
JK
michalzaczynski
18 lipca 2016100% zgody.
Justyna
23 lipca 2016Piękna, odważna i dojrzała kolekcja. Zachwycam się połączeniami
aga
3 listopada 2016…i buty pasują ;))