Islandzki poznałem tyle, co pielesze Gomułki

Moda | 10 marca 2013 | 22 komentarze

Całkiem zasłużenie crocsy uznano za najwstrętniejszą rzecz, jaką przyniósł XXI wiek. Piankowe chodaki, dla spotęgowania swej ohydy produkowane w szkaradnie jaskrawych kolorach (choć w sumie czy ja wiem? Crocsy beżowe, czy szare są równie obraźliwe), powinny trafić na listę wstydu współczesnej cywilizacji. Obok GMO, ACTA, nalotów NATO na Belgrad, czy tekstów piosenek Ani Wyszkoni, dajmy na to.