Robert Kupisz na wiosnę/lato 2015. Relacja z pokazu kolekcji „Poczta”.

Moda | 28 maja 2013 | 22 komentarze

Kolekcja będzie nazywała się почта. Za inspirację posłuży strój listonosza, stemple i znaczki. Pokaz, zorganizowany w dawnym punkcie załadunku przesyłek przy nieczynnym dworcu, zaanonsuje zaproszenie w formie telegramu. Czerwony dywan dla gwiazd rozwinie się na nasypie przy rampie. Nad wejściem zawiśnie wielka flaga, na której logu projektanta towarzyszyć będzie symbol poczty. Złota trąbka pojawi się także jako zastępujący orzełka emblemat na bejsbolówkach.

Robert Kupisz "Poczta"

Motywem nowego the iT-shirtu będzie wielka pieczątka: z przodu okrągła, z datą, miastem i nazwiskiem projektanta, a z tyłu w formie kilku falujących linii, tak jak na każdym stemplowanym znaczku. Same znaczki, z twarzą projektanta, pojawią się na rękawach bluz, niczym odznaka. Nowością będą przestronne czarne torby – listonoszki, małe torebki wieczorowe w formie kopert, nie od dziś zwane kopertówkami, granatowe dresowe garniturki wzorowane na mundurze listonosza oraz przyszyte do kieszeni skórzane szlufki na długopisy, zwykle potrzebne do kwitowania poleconych listów. A poza tym to, co zawsze.

Na scenografię złożą się kontuary i okienka pocztowe jako tło główne, postumenty z paczek, na które wdrapywać się będą modelki, stara waga oraz wielkie jutowe worki, wypełnione pocztówkami adresowanymi do projektanta.

Tło muzyczne pokazu stanowić będzie wiązanka przebojów: „Mamo, list do Ciebie piszę” (Violetta Villas na dramatyczne wejście), „Love Letters” (Alison Moyet – sekwencja romantyczna, kobieca), „List” jako taki (Hey, Edyta Górniak) oraz „Ludzie listy piszą” (Skaldowie na radosny finał). W takt refrenu „Ludzie zejdźcie z drogi, bo listonosz jedzie!” pocztowym dyliżansem na scenę wtoczy się sam projektant. Naturalnie w pełnym rynsztunku i w pocztowym czako. Pokaz zakończy się z chwilą deszczu konfetti pocztowych znaczków, jaki spadnie na wybieg.

Tego pokazu jeszcze nie było. Ale tak właśnie można go sobie wyobrazić. Czytając recenzje wczorajszego pokazu „Fair Play” Roberta Qπшa dowiedziałem się, że w modzie najważniejszy jest pomysł i bycie sobą. Takie pomysły, jak ten powyżej, powstają w piętnaście minut. Za stosowną opłatą chętnie wymyślę setki podobnych. Oczywiście, bycie sobą pozostaje bezcenne.

22 Komentarze

  1. Daria
    28 maja 2013

    Panie Michale, jak zwykle w samo sedno. Zachwyt nad tego typu paździerzem po najmniejszej linii oporu nigdy nie popchnie polskiej mody do przodu!

    Odpowiedz
    • ola
      29 maja 2013

      „po linii najmniejszego oporu”

      Odpowiedz
  2. Jagoda
    28 maja 2013

    Ja bym dorzuciła do playlisty „Hey Mr Postman” 🙂

    Odpowiedz
  3. Marta Stemplowska
    28 maja 2013

    Niedobrze.

    Odpowiedz
  4. Tomasz
    28 maja 2013

    Ja bym to ujął nieco inaczej i powiedział, że jeśli chcesz wiedzieć, co będzie modne jutro to zajrzyj do szafy swojej babci a się dowiesz? 🙂

    Odpowiedz
  5. mar
    28 maja 2013

    Lubię Roberta, ale Pana kocham

    Odpowiedz
  6. babetteversus
    28 maja 2013

    Niestety zmartwię Pana. Myślę, że ten pokaz nie trafiłby do Młodych. Jak wiadomo Młody to jedyny target mody, poza kilkoma Starymi, w postaci zasuszonych rodzynków, którym we wszystkim do twarzy, dlatego wszyscy zachęcają ich do dalszego rodzynkowania. ‚Młody, a wiesz co to był list? Czekało się miesiącami, jak byłem młody. Nie siedziałem, jak Ty, tępo z laptokiem na kolanach, tylko dniami wypatrywałem w oknie listonoszca. Wiesz Młody, co to był listy jednorożec? A poczta, wiesz co to za zaklęty rewir był?’ ‚Poczta, dziadku, wiem…to post! Na moim blogu faszion mam kupę postów o dzianinie.’

    Odpowiedz
  7. aga
    28 maja 2013

    rewelacyjny tekst!

    Odpowiedz
  8. Tomek Gąsienica-Józkowy
    28 maja 2013

    Michał! Powiem tak – KOCHAM CIĘ! 🙂 (JA JUŻ WCZORAJ PYTAŁEM CZY KTÓRYŚ Z PROJEKTANTÓW NIE PLANUJE NA LODOWISKU POKAZU – CHCIAŁEM WYSTYLIZOWAĆ) MOJA „ŻONA” TEŻ CIE KOCHA!

    Odpowiedz
  9. Kasia
    28 maja 2013

    Phi, a to mi nowość. Przecież od samego początku wiadomo, że za marką Kupisz stoi sztab ludzi, w tym pewnie znajdują się zdolni młodzi studenci, którzy nie mają szansy się wybić pod własnym nazwiskiem.

    Odpowiedz
  10. Vislav
    29 maja 2013

    🙂 samo sedno

    Odpowiedz
  11. Erykah La Rocca
    29 maja 2013

    Choć nie do końca zgadzam się z Panem tym razem, to tekst jest po prostu przedni – mistrzostwo świata! Każdy zamysł jest dobry, jeśli lud to kupi. A czy kupi, to zobaczymy wkrótce :0
    pozdrawiam bardzo ciepło!

    Odpowiedz
  12. fotosista
    29 maja 2013

    Szczerze? ja na miejscu Roberta bym podchwycil ten pomysl 🙂 A dlaczego nie? Dlaczego mamy sie moda nie bawic, nie wykorzystywac najprostszych tematow. Czy naprawde to juz jest ten moment kiedy trzeba bedzie zajebistego faceta zmieszac z blotem?

    Odpowiedz
    • Nieszafiarka
      30 maja 2013

      Wydaje mi się, że mimo wszystko konstruktywna krytyka a mieszanie błotem, różnią się od siebie. I okej, zgadzam się, że wykorzystanie najprostszych tematów nie jest niczym złym. Tylko świat mody to nie wojsko, żeby wszystko było ujęte w jakieś ramy i skupiało się przy jednym wątku i nic poza tym.

      Odpowiedz
  13. normalnie_potwór
    29 maja 2013

    ‚Wszyscy mówią „kocham Cię!” ‚ ;)))))) nie czuje się Michał trochę nieswojo ?

    Odpowiedz
    • babetteversus
      29 maja 2013

      Nie wszyscy. Ja powiedziałam ‚niestety, zmartwię Pana’, ale w sumie być może zabrzmiało kochanieńko i wyszło na to, że i ja podkochuję się.Dyskretnie, po szwach, jak podkoszulek w tshircie. Oba, z wysokiej jakości bawełny roślinnej.

      Odpowiedz
  14. Anika
    30 maja 2013

    O rany, w końcu ktoś to powiedział! Dokładnie to samo z resztą- temat przewodni i dawaj, karaluch na tiszercie, spódnicy, kapeluszu, do tego torebki w kształcie karalucha i malutkie karaluszki w uszach, if you know what I mean. Przedszkolaki przejawiają podobną bezkompromisowość.

    Odpowiedz
  15. Bożena Karska
    30 maja 2013

    Boskie! Mam też kilka w zanadrzu;)

    Odpowiedz
  16. K.
    2 czerwca 2013

    Racja, to jest motyw do wymyślenia na poczekaniu. Świetny post! pozdrawiam 🙂

    Odpowiedz
  17. annkie
    3 czerwca 2013

    a sponsorem generalnym jest sama Poczta Polska. Bądźmy spójni 🙂 A w gift packach oczywiście znaczni z twarzami celebrytów i press book „Ratujmy listy, tak długo dochodzą” 🙂

    Odpowiedz
  18. Martyna
    4 czerwca 2013

    ale sie usmialam! na miejscu Robetra bym zrealizowala ten scenariusz tetka w tetke – wzroscie marza ze sprzedazy ciuchow!

    Odpowiedz
  19. Julita
    14 czerwca 2013

    Brawo!!! Gratuluję odwagi nazwania rzeczy po imieniu i wyłamania się z tłumu bezmyślnych pochlebców. Dla Mnie moda, która przypomina szmaty wyciągnięte po powodzi nie jest modą, a już na pewno nie jest warta takiej ceny i takiej oprawy jak pokaz mody.
    Pozdrawiam Pana serdecznie

    Odpowiedz

Odpowiedz do Jagoda

Anuluj odpowiedź