Dama z gronostajem
Na jedno futro potrzeba odpowiednio: około 10 rysiów, 20 lisów, 30 szopów, 55 norek, 100 królików, 100 szynszyli, 150 tchórzy lub 152 gronostaje, przedstawione w tej infografice. Co roku przemysł futrzarski zabija ponad 50 milionów zwierząt. Właśnie zaczął się sezon.
Wartość światowego handlu futrami wynosi 15 miliardów dolarów. Polska jest czwartym producentem futer na świecie. W wielu krajach europejskich wprowadzono zakaz hodowli zwierząt na futra.
Projekt: Małgorzata Gurowska. Absolwentka i pracownik warszawskiej ASP. Zajmuje się sztuką wideo, instalacją, grafiką i rysunkiem. Współtworzy Fundację Sztuczną. Współpracuje m.in. z Fundacją Bęc Zmiana, Muzeum Społecznym, Kulturamą, wydawnictwem Wytwórnia oraz wydawnictwem MeMo. Laureatka nagród m. in. Bologna Ragazzi Award, European Design Awards, Grand Prix Młodej Grafiki Polskiej w Krakowie, Konkursu Projektowania Prasowego Chimera. Członek STGU. Mieszka i pracuje w Warszawie.
Fundacja Sztuczna:https://www.facebook.com/fundacjasztuczna?fref=ts
5 Komentarze
matt
30 listopada 2013Te futra to muszą mieć co najmniej kilkumetrowe treny. Tylko nie za bardzo wiem jak w czymś takim się poruszać. Na moje futro z lisów (dł. do kolana) kuśnierz zużył 10 skór
michalzaczynski
1 grudnia 2013Drogi Matt,
Zachowujesz się trochę jak kapitalistyczny klakier. Wpisujesz mi się tym samym w ideę “świeckiego kleru” o którym pisał Isaiah Berlin. Tenże kler stoi na straży i próbuje usprawiedliwić zbrodnie systemu. W tym wypadku wobec zwierząt.
Magda
11 sierpnia 2014I nie wstyd ci „człowieku” chodzić w tym futrze po ulicy…?!?
szyjemysukienki
2 grudnia 2013Matt – ile zwierząt na Twoje futro to jest ok? 10 zabitych lisów jak rozumiem jest do zaakceptowania.
Infografika trafiająca w punkt, bez zbędnych komentarzy i wzywania do działania – sam zostajesz z tym faktem, po przeczytaniu. I sam musisz sobie z tym poradzić. A temat nie jest oczywisty, bo gdzie się kończy? Czy skórzane buty nie powinny wywoływać podobnych emocji?
matt
2 grudnia 2013Drogi Michale, przytyk trochę nietrafiony.
Widzę że w ogóle nie zrozumiałeś mojego długiego wpisu. Nie próbuję usprawiedliwiać zbrodni systemu wobec zwierząt. Ja je po prostu popieram, Chociaż w zasadzie słowo „zbrodnia” odnoszę do gatunku ludzkiego. Jem mięso, noszę skórzane buty, galanterię etc, popieram badania na zwierzętach i korzystam z leków na nich testowanych.. . Może to nie popularne ale jestem wyznawcą gatunkizmu tylko nie używam go w sensie pejoratywnym. Uznaję jasną różnicę między zobowiązaniami wobec naszego gatunku a zobowiązaniami wobec innych gatunków. Oczywiście nie daje to nam kartezjańskiego powodu do traktowania pozostałych gatunków tak jak nam się podoba. Mój wpis dotyczył ludzi, ty piszesz o zwierzętach.
Możesz wierzyć lub nie, ale szanuję ideę weganizmu, ale wegan w skórzanych butach już nie. Nie można „być trochę w ciąży”