Od zera do lidera: niezwykła historia powrotu New Balance 550. Plus ich najnowsze wersje debiutujące na rynku. PS. Adele kocha to.

Moda wraca, wiadomo. Czasem jednak czyni to zupełnie nieoczekiwanie. I przywraca rzeczy – wydawałoby się – na zawsze zapomniane. Choćby dlatego, że… nawet nie zdążyły być modne. Na przykład kultowe dziś, a wcześniej niedoceniane New Balance 550. Na sprawiedliwość czekały ponad trzy dekady.

550-tki, po raz pierwszy przestawione w 1989 roku, zaprojektował guru designu Steven Smith, zwany „architektem sneakersów”. Dziś to legenda – w swojej karierze tworzył reeboki, najki, yeezy czy New Balance 997 – wówczas jednak był świeżo po Massachusetts College of Art & Design. Nie tyle brakowało mu doświadczenia czy wizji, ile po prostu wyprzedzał swoim myśleniem epokę.

Niskie buty sportowe w latach 80. nie były bowiem często widywane. Smith wspominał, że wszystko przemawiało na korzyść stworzenia wersji za kostkę. Ale uparł się. I zaliczył wtopę. Model nie wywołał euforii, oględnie mówiąc, i szybko odeszły w niebyt.

Inna sprawa, że i sama marka kojarzyła się wtedy głównie z daddy shoes. 

Dopiero pod koniec wieku seria 99x, zaawansowana technologicznie i nagle ulubiona przez Księżną Dianę czy Steve’a Jobsa, przywróciła New Balance należne jej miejsce, a same daddy shoes stały się – nomen omen – chodliwe. Hasło reklamowe NB: „noszone przez supermodelki w Londynie i tatuśków w Ohio” do dziś należy do kanonu najlepszych sloganów mody tego wieku.

Potrzeba jednak było trzech dekad, by o 550-tkach przypomniał sobie Teddy Santis, urodzony w Queensie „bezwstydny miłośnik lat 90”. założyciel wpływowej marki Alme Leon Dore i szef kreatywny linii NB Made in USA w jednej osobie. 

To on przywrócił 550-tki do chwały, choć łatwo nie było. Jedyna dokumentacja, jaką dysponowała firma, pochodziła ze starego japońskiego katalogu marki. 

Na szczęście znalazł się pragnący zachować anonimowość kolekcjoner, który udostępnił własną oryginalną parę modelu. Rozbierając ją na czynniki pierwsze, Santis wraz z zespołem stworzyli nową wersję. 

Pomógł też znaleziony w archiwum skan narysowanego ręcznie projektu technicznego, autorstwa Smitha. Od tego czasu wystarczyło już „tylko” dziesięć podejść z seriami sampli i 18 miesięcy pracy, by osiągnąć zamierzony efekt.

Współpracom i nowym kolorom 550-tek, z elementami beżu, zieleni, czerwieni, żółci i różu włącznie, nie było i nie ma końca. 

Japończycy z Auralee przedstawili model w wersji minimalistycznej, jednokolorowy, w barwie piasku. Brytyjski size? – w klimacie neo-vintage, zaś agent sportowy Rich Paul (ten od LeBrona Jamesa) dodał mu błękit i granat. 

I tak, cyklicznie, kolejne marki przedstawiały własne wersje, w tym Comme des Garcons Homme, Joe Freshgoods, &Other Stories czy Jaden Smith/ Vision Racer. Jednym z największych hitów pozostają jednak te stworzone przez Santisa jako część kolekcji ALD ‘International Friendship Through Basketball.

Jak pisze Sneakernews, 550-tki, „do niedawna zapomniana próba wejścia New Balance na boisko koszykówki”, stały się „it shoe” zarówno wśród influenserów, tłumów w nowojorskim downtown, jak i zwykłych klientów”. Nic dziwnego, że renesans butów portal High Snobiety określił wręcz mianem „od zera do bohatera”.

Jak i do czego nosić? Brytyjski „Vogue”, który 550 uznał za niezbędne w każdej kolekcji sneakersów, podpowiada stylizacje wzorem konkretnych gwiazd, chodzących w tym modelu. 

I tak, Emily Ratajkowski założyła je do kolarzówek i luźnego T-shirtu, Yara Shadidi – do dzianinowego kompletu szortów i kardiganu, Bella Hadid – do stroju plażowego.

„Harper’s Bazaar” w 2023 roku dodał do tej listy Adele (swój biały model założyła do zielonych spodni dresowych, swetra w warkocze i uzupełniła elegancką torebką i złotą biżuterią), Sofię Richie, Jacka Halowa i Taylor Swift, miłośniczkę także modelu 1906R, o czym więcej piszę TU.

Fot: IG Adele

Wśród celebrytów noszących 550 znaleźli się też Rihanna (nosiła je m.in. do obszernego płaszcza z frędzlami i denimu), Hailey i Justin Bieberowie (na rockowo, z kurtkami skórzanymi) czy Laura Harrier (do leginsów).

Zatem głównie nieformalnie. Ale ja bym sugerował – i sam tak robię – założyć je także do garnituru czy zestawu koordynowanego marynarki i spodni (wszak nie musi to być gotowy zestaw). Będzie elegancko. 

I pomyśleć, że początkowo buty sportowe – znane już w XIX wieku – nie miały nawet podziału na prawy i lewy but…

Model 550 w różnych wariantach kupisz online (https://nbsklep.pl/meskie/obuwie/klasyczne/seria_550?f.1=Nowo%C5%9B%C4%87) oraz w salonach stacjonarnych marki New Balance na terenie Polski.

Korzystałem z artykułów w Sneaker Freaker, SneakerNews oraz materiałów własnych marki. 

Partnerem wpisu jest New Balance.

New Balance 550 x &Other Stories
New Balance 550 x Comme des Garcons Homme

Słuchajcie moich podcastów <TU>, komentarze czytajcie na Facebooku <KLIK>, a ładne rzeczy, ładne miejsca i ładne stories oglądajcie na Instagramie <KLIK>.

Dodaj komentarz