W hołdzie zmienności. Kolekcja MMC x Reserved – premiera. Tylko na moim blogu.

Jest dobrze. Raz, świetne tkaniny i materiały. Dwa, użytkowość, bo i do pracy, i na shopping, i na wieczór. Trzy, najważniejsze: ta kolekcja ma to, z czego słynie MMC: polot, nonszalancję i projektowy rozmach. 

Tym bardziej więc cieszę się, że właśnie na moim blogu mogę ogłosić premierę ich wspólnej kolekcji dla Reserved.

Słowo „wspólna” jest tu kluczowe. Jak podkreślają jej twórcy, pracował nad nią zarówno legendarny już duet, jak i projektanci warszawskiego studia odzieżowego giganta.

MMC x Reserved to pochwała różnorodności, opatrzona – także dosłownie, na ubraniach – manifestem. By być kim się chce, nosić jak chce i co chce. Simple as that.

Punktem wyjścia była męska szafa. Bo zaczęliśmy w ogóle rozmowę od tego, że dużo rzeczy MMC jest uniseksowych”, mówi Rafał Michalak.

Stąd męskie wykończenia. Prawie wszystko jest zapinane na męską stronę, co zresztą w modzie powoli staje się standardem”, dodaje Ilona Majer. Projektanci MMC wraz z zespołem Reserved osobiście pokazali mi kolekcję i o niej opowiedzieli.

Sam wybór tkanin jest minimalistyczny. Zdecydowaliśmy się na nie ze względu na ich jakość, jednak nie ma tutaj wzorów, nadruków – kolekcja w znakomitej większości jest monochromatyczna, by każdy jej element do siebie pasował, ale i łatwo dawał się stylizować z innymi ubraniami z szafy. 

Mamy mikrotaftę, którą od kilku sezonów stosujemy u siebie z dużym  sukcesem, także komercyjnym. Cieszy nas to tym bardziej, że dopiero teraz marki zaczynają ją stosować, co widzieliśmy ostatnio w Mediolanie. Zatem: wstrzeliliśmy się w sezon. 

Mamy też jeans. Jest świetny. Szukaliśmy najbardziej surowego z możliwych, niepranego, by przypominał ten pierwszy, „pierwotny” denim, o splocie płóciennym. W spodniach przy nogawkach zastosowaliśmy czarne napy, jakich sami używamy we własnych kolekcjach”.

Co ciekawe, spodniami z rozpinanymi ukośnie nogawkami MMC wskrzesili swój model spodni pokazany wiele lat temu na jednym z pierwszych łódzkich fashion weeków.

Co oprócz tego? Jedwab. A konkretnie koszula z bawełny z jedwabiem (i eleganckimi spinkami) oraz dwie jedwabne apaszki. Prosto z kultowego Milanówka. Skórzane buty, w tym śniegowce, oraz torebka, powstałe w Polsce. Oraz wełna. Na przykład długi, ciepły kardigan z przewagą alpaki, także zrobiony w naszym kraju, co o tyle istotne, że założeniem było, żeby kolekcję uszyć właśnie nad Wisłą, względnie w innych krajach europejskich.

Ów sweter, wykonany w limitowanej liczbie czterystu sztuk, to jedna z droższych rzeczy w kolekcji. Kosztuje 599 złotych.

Niemało, ale to kolekcja premium. Klient ma świadomość, że za naprawdę wysoką jakością i lokalną produkcją idzie wyższa cena”, mówią projektanci MMC.

Wyróżniają się – jakże by inaczej – puchówki, czyli znak rozpoznawczy MMC. Ale i miodowy płaszcz z czarną żakardowa podszewką, specjalnie wyprodukowaną na potrzeby kolekcji, wykończony przeszyciem AMF, ozdobiony sygnowanymi guzikami pozwalającymi na jego regulację. To też jeden z głównych motywów kolekcji. Wiele z jej oversize’owych ubrań ma bowiem paski do przepinania, by uzyskać inny fason, rozmiar czy kształt.

Teoretycznie bardzo klasyczna marynarka czy koszula mają możliwość przepinań, by zrobić z niej modowy statement. Albo takie eleganckie spodnie, szerokie, z możliwością przepięcia nogawki,  odszyte na męskim burcie, z zakładkami z przodu i z lamóweczkami od spodu, czym odwołujemy się nieco do lat 70. Te rzeczy są też trochę biurowe, ale po wytaliowaniu zupełnie zmieniają wydźwięk stylizacji. Jak znamy Agnieszkę Ścibior, która stylizuje nam dzisiejszy pokaz, to tak je poprzepina, że ich nie rozpoznamy”, cieszą się MMC.

Projektanci marki Reserved dumni są także z awangardowej biżuterii. Prototypy Ilona ulepiła z plasteliny, następnie graficy w biurze Reserved przerobili je na projekty 3D, potem zaś swoje – czyli odpięcia, bo biżuteria częściowo się otwiera – dołożyli dostawcy.

Mało kto wie, że nie jest to pierwsza kolekcja MMC dla marki. Zrobili już jedną około – bo i sama Ilona z Rafałem mają problem z określeniem dokładnej daty – 20 lat temu. Wtedy był to projekt partnerski, dziś – pełnowymiarowa współpraca na równych prawach.

A jak Reserved postrzega ten powrót? „Jest wiele firm i wielu projektantów, jednak to MMC ma swoją ponadczasową unikatowość. Dlatego to dla nas bardzo inspirująca współpraca. Jest wręcz spełnieniem marzeń. Dała nam też inne podejście do wszystkich tych cudownych szczegółów, z których słynie MMC. Musieliśmy stanąć na rzęsach. żeby te wszystkie modele faktycznie nam wyszły tak, jak powinny, zwłaszcza że mieliśmy na to relatywnie mało czasu (prototypy zaczęły się klarować u progu wakacji – przyp. MZ).

Całość kolekcji dopełnia branding: etykiety, zawieszki czy silikonowe metki zdobione wspólnym logo. 

MMC x Reserved dostępna będzie w sprzedaży od 22 października na reserved.com i w aplikacji Reserved na wszystkich rynkach, gdzie działa Reserved; stacjonarnie w sklepach będzie do kupienia w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Czechach, Zjednoczonych Emiratach Arabskich i oczywiście w Polsce: w gdańskim Forum, krakowskiej Bonarce oraz w Arkadii i Złotych Tarasach w Warszawie.

Partnerem wpisu jest Reserved. Zdjęcia z backstage’u: Alicja Kozak.


Słuchajcie moich podcastów <
TU>, komentarze czytajcie na Facebooku <KLIK>, a ładne rzeczy, ładne miejsca i ładne stories oglądajcie na Instagramie <KLIK>.

Dodaj komentarz