
Luksus w Paryżu Północy cz.II
– Luksusowe wozy, bajecznie drogie kreacje, prywatne jachty. Na te produkty z najwyższej półki Polacy wydają 10 mld zł rocznie – komentuje „Gazeta Wyborcza” raport KPMG, według którego bogacimy się i zbytkujemy w zawrotnym tempie. Liczba osób zamożnych w 2016 roku zbliży się do miliona. Zamożnych, czyli zdaniem KPMG zarabiających co najmniej 7 tysięcy złotych miesięcznie. Na Zachodzie by się naszymi bogaczami zdziwili, bo te polskie miesięczne fortuny to 89% najzwyklejszej, średniej pensji netto w Belgii i 75% przeciętnych zarobków w Niemczech.
Joanna Klimas „Logo Game” – relacja z pokazu ze schodami ruchomymi w tle
Najnowszym pokazem Joanna Klimas podsumowała kilka ostatnich lat historii mody. Nie wykluczając w tym swoich poprzednich kolekcji. Pięćdziesiąt sylwetek, mniej więcej tyle samo kolorów, form, tkanin, materiałów. I pomysłów.
Nie przypominam sobie takiego pokazu. To już eklektyzm ortodoksyjny. Wręcz opresyjny.

Luksus w Paryżu Północy
Jak smakuje luksus w Polsce? Liznąłem go ostatnio tu i ówdzie. U Louisa Vuittona coś się stało z odsłoniętą miesiąc temu luksusową instalacją „Paparazzi”. Zamiast epileptycznie pulsujących przy wejściu świateł, smętnie dynda sznur od gniazdka.
Bezkrytyczni, czyli krytyka w modzie
Tak ostro jeszcze nie było. Najwięksi projektanci już nie tylko zakazują krytykom wstępu na pokaz, ale i publikują otwarte listy dyskredytujące recenzentów ich kolekcji. I to w dobie Internetu, kiedy każdy odbiorca mody może napisać, co myśli.
Islandzki poznałem tyle, co pielesze Gomułki
Całkiem zasłużenie crocsy uznano za najwstrętniejszą rzecz, jaką przyniósł XXI wiek. Piankowe chodaki, dla spotęgowania swej ohydy produkowane w szkaradnie jaskrawych kolorach (choć w sumie czy ja wiem? Crocsy beżowe, czy szare są równie obraźliwe), powinny trafić na listę wstydu współczesnej cywilizacji. Obok GMO, ACTA, nalotów NATO na Belgrad, czy tekstów piosenek Ani Wyszkoni, dajmy na to.