„Tak na oko”: jak dobrać okulary? Nowy odcinek podcastu.

Symbol statusu. Ale i fashion statement, wiele mówiący o naszym guście czy charakterze. W ostatnich latach nastąpił ich awans – nosi się je wszędzie, do wszystkiego, o każdej porze roku. Są niczym torebka czy buty, o ile nie ważniejsze. Zdobią wszak naszą twarz.

Fot: Getty for Unsplash

Dlatego ważne, by umiejętnie je dobrać. Do osobowości, stroju, stylu życia i aktywności oraz do kształtu twarzy. Pierwotnie stworzone do ochrony oczu i korygowania wad wzroku pełnią dziś przecież rozmaite funkcje.  

W najnowszym odcinku mojego podcastu, „Tak na oko” wraz z ekspertami salonów optycznych Okko wybrałem pięć wyróżniających się trendów w modelach damskich i trzy w modelach męskich wśród wiodących marek luksusowych. Poniżej – tylko te pierwsze; na męskie jeszcze przyjdzie czas. Sprawdźcie, drogie czytelniczki, w których będzie wam najlepiej.

Kobieta szpieg? Drobne okulary zwykle najlepiej pasują do twarzy dziewczęcych, wręcz dziecięcych i filigranowych. Ich wizualna skromność bywa jednak czysto fikcyjna. W rzeczywistości bowiem wąskie okulary silnie zwracają na siebie uwagę.

Modele odsunięte od oczu mają zawadiacki, prowokacyjny wręcz charakter. Modele retro, dla odmiany, sprawiają wrażenie intelektualnych. To styl z uczelni wyższych czy bibliotek z lat 50. i 60., jeden z wiodących dziś w modzie, by wspomnieć o dzianinach i prostych, krótkich sukienkach Miu Miu czy tych skromnych, lecz obszytych (sztucznym) futrem sukienek Prady.

Jak nosić takie okulary? Podpowiedź dają ich same najnowsze kolekcje. Sporo w tym sezonie zabawy formą – modele są i zaokrąglone w uroczy kształt jajeczek, i kanciaste, i niemal trójkątne. Obok brązów i szylkretów pojawia się biel, koral i rozmaite barwy, które w połączeniu z okuciami wygląda wyjątkowo ciekawie. Warto nosić je do klasyki minionych dekad. Atrakcyjną stylizację nie będzie można posądzić o staromodność, bo klasyka jest ponadczasowa, nigdy nie nudzi się i sprawdza się w każdej sytuacji.  

Zresztą popularność „szpiegowskich” okularów wynika z ogólnej mody na vintage. To sentyment za dawnymi, mniej skomplikowanymi technologicznie czasami – ich muzyką, filmami, wzornictwem, a więc i samą modą. To także bogactwo wyboru i możliwość łączenia najlepszych trendów z różnych dekad w nową, świeżą i kreatywną całość. Panuje dowolność i trudno o narzucone z góry reguły wyglądu – vintage pozwala wyrazić siebie.

Fenomen oversize’u w modzie polega na jego uniwersalności. Pasuje do każdej budowy ciała, jest wygodny i praktyczny. Ma też swoją symbolikę: noszenie go można postrzegać jako wyraz odrzucenia norm. Nie jest wszak tradycyjny – ukrywa sylwetkę, a nierzadko płeć, a także wiek czy pozycję. Trudno przypisać go też do konkretnego stylu czy dekady. Po prostu: sam w sobie jest stylem.

Oversize kojarzy się z nowoczesnością. Nic dziwnego, skoro u jego początków leży emancypacja kobiet, które w latach 20. zrzuciły z siebie krępujące je gorsety. Luźne sukienki zapewniały wtedy swobodę ruchów i pozwalały wreszcie tańczyć jazz i inne gatunki muzyczne, będące wówczas elektryzującą nowością. Do mody w formie zbliżonej do obecnej trafił zaś za sprawą gwiazd rapu, skateboardingu i rocka na przełomie ostatniego stulecia, a jego ambasadorkami są obecnie Hailey Bieber, Zendaya czy Rihanna.

W przypadku okularów, proste zazwyczaj w swojej formie oversize’y ze swojej natury muszą być duże. Sprawia to, że najlepiej w nich będą się czuć kobiety odważne. Oraz te nastoletnie, bo młodzież nosi je, tak jak kiedyś nosiła kujonki. Same okulary odbierane są jako modowe i nierzadko ekscentryczne.

Ciekawie w oversize’ach wyglądają soczewki barwione gradalnie, najczęściej z oprawką w nasyconej, połyskującej czerni. 

Ze względu na swoją wielkość i charakter oversize’y najkorzystniej prezentują się wersji przeciwsłonecznej. Korekcyjne przy dużej wadzie wzroku bywają niemożliwe technicznie do realizacji i do noszenia.

Oprawki oversize współgrają z każdym typem twarzą, szczególnie z okrągłym i trójkątnym.

Okulary sportowe, zwane też szybkimi, to okulary chwili: pędu, biegu i tempa. Sygnalizują, że noszące je kobiety są dynamiczne i pewne siebie, a praca i aktywność fizyczna są bardzo ważnymi częściami ich życia. Wynika to z faktu, że takie okulary współgrają zarówno ze strojem sportowym, jak i biurowym. Z tym drugim tworzą udany duet na zasadzie całkowitego kontrastu. Im bardziej formalna będzie garsonka czy garnitur i towarzysząca jej bluzka, buty i dodatki, i im śmielsze będą wieńczące stylizację okulary, tym oryginalniejszy, ciekawszy efekt. „Szybkie” okulary pasują do takich trendów jak athleisure czy athluxury. Są zatem ściśle związane z modą, także tą pokazywaną na fashion weekach. 

Nic dziwnego. Trudno dziś bowiem o dyscyplinę, której projektanci nie przenieśliby na wybiegi. Od spodenek do biegania przez stroje kolarskie, te do rugby czy koszykówki, po narciarskie kombinezony, którymi inspirowane są dziś nawet suknie ślubne – tu nie ma zasad. 

Mimo że sportową modę Amerykanie wynaleźli niemal wiek temu – i była po prostu swobodnym strojem na codzień, a Włosi, mistrzowie wysokiej jakości ubrań do noszenia, pokazali, jak może być wyrafinowana, to zaledwie od kilku lat sportowe okulary nie wymagają już aktywności na świeżym powietrzu. Dziś można nosić je jako modowy gadżet bez „usprawiedliwienia”. 

Sprawdzają się i na czerwonym dywanie, i na scenie, co po mistrzowsku udowadniają między innymi modelki Bella i Gigi Hadid czy piosenkarka Ritę Orę. Harmonijnie współgrają z mini i oversize’ową marynarką, ale i z sukienkami o długości midi i z eleganckimi, lecz masywnymi klapkami typu mule.

W sportowych oprawkach najkorzystniej wyglądają osoby o bardziej pociągłych twarzach.

Po okulary transparentne, względnie po prostu bezpoprawkowe nierzadko sięgają introwertycy. Takie oprawki pasują bowiem do każdej stylizacji. Powód? Nie nadają jej charakteru. Nie znaczy to, że nie mają wyrazu. Przeciwnie. W dodatku uwodzą w tym sezonie kolorami bieli, brzoskwini, beżu, błękitu czy wrzosu, a wyjątkowo ciekawie prezentują się w wersji przeciwsłonecznej.

W modzie przezroczystości triumfalnie wróciły na wybiegi w Mediolanie czy Londynie, przywołując sentyment za czasami supermodelek z lat 90. i estetyki Y2K, choć znane były dużo wcześniej, bo chętnie noszono je już na XVIII-wiecznych dworach.

Transparentne oprawki, szczególnie te przezroczyste, ale i zielone czy turkusowe, najlepiej sprawdzą się u osób o jasnej, ciepłej karnacji, o włosach rudych lub blond. 

Bezoprawkowe okulary – subtelne i delikatne ze swojej natury – nigdy nie będą pierwszoplanowe, bo idealnie wkomponowują się w twarz. Z tego względu są kompatybilne z każdym jej typem.

Maski przyjmują różną formę – od masywnych gogli przez te z delikatnym łączeniem i lekką oprawą po niemal maseczki, z misternym metalowym stelarzem.

W teorii – i historii – maski to okulary typowo męskie. Młodsze kobiety, bardziej skłonne do eksperymentów, uczyniły z nich jednak uniwersalny rodzaj oprawek. Nawet modele typowo narciarskie, do niedawna niemal wyłącznie zarezerwowane dla ośnieżonych gór i imprez after-ski, dziś mogą pełnić funkcję po prostu modnego, damskiego dodatku. 

Moda na maski to przykład trendu cyrkularnego, czyli powrotu do tendencji z minionych dziesięcioleci, w tym przypadku do lat 60. i 90. i nowo odkrytej miłości do wszystkiego, co wygodne i praktyczne. Ale to także powrót do przyszłości. Sprzeczność jest tu pozorna – design, który oddawać ma ducha nadchodzących czasów i odpowiadać potrzebom przyszłego stylu życia, niemal natychmiast staje się bowiem retro. Stąd mówimy o estetyce retrofuturystycznej.

Jak je nosić, by wyglądać na czasie? Najlepiej łączyć z odmienną stylistyką – ubraniami z wełen i innych naturalnych włókien, o sznycie bardziej formalnym, a więc, na przykład, do prostych płaszczy, klasycznych koszul, spódnic i materiałowych spodni.

Sprawdzą się też kontrasty kolorystyczne – jasne oprawki z żywymi barwami lustrzanek zestawione z ubraniami ciemnymi, w barwach neutralnych. Ogólnie: im eklektycznej, tym świeższy i ciekawszy rezultat.

Więcej – i szczegółowiej – posłuchacie w „Tak na oko”. Na Spotify i na YouTube.

Partnerem odcinka (i stąd też zdjęcia) są salony optyczne Okko.

Słuchaj moich podcastów <TU>, komentarze czytaj na Facebooku <KLIK>, a ładne rzeczy, ładne miejsca i ładne stories oglądaj na Instagramie <KLIK>.

Fot: Mollie Sivaram/ Unsplash

Tagi: ,

Dodaj komentarz