Premierowo: Kata Haratym na jesień i zimę 2024/2025. Tylko na moim blogu.
„Może by tak to rzucić wszystko cholerę? Czy na świecie nie ma już wystarczającej ilości ubrań?”, zastanawia się projektantka. Na szczęście, nie rzuciła.
Byli eko zanim stało się to modne. Jubileusz i dyplomy MSKPU.
Jak było? Najlepiej od lat, a co roku – niemal od początków – jestem jurorem, względnie obserwatorem dyplomów tej szkoły.
Żądz moc. Maciej Stańczak, kolekcja „Authority”. Premierowo na moim blogu.
Czyli autorytet. Ale a rebours, bo zamierzeniem tej kolekcji, udanie łączącej w swojej wymowie grozę z groteską, jest obnażenie i wyśmianie obrazu władcy oraz samej chęci posiadania władzy. Szeroko pojętej, bo inspiracją są tu dzieła Edyty Hul, seria zdjęć „High Fashion” Pawła Jaszczuka, twórczość Arkadiusa oraz symbolika kościelna (vide medaliki) i monarsza (draperie).
Len na lato. Gdzie nosić, z czym łączyć, jak dbać.
W przewiewności luźno tkanego lnu nic nie zastąpi. Po prostu: nie wymyślono nic lepszego – ani człowiek, ani natura.
„Kiedyś byłam bluzą”. Drugie życie naszych tekstyliów: jako ławka, półka, molo, płot. Poznajcie kompozyty VIVE Texcellence.
Jak kończą zużyte ubrania i inne tekstylia? Nie czarujmy się: zazwyczaj kiepsko. Do recyklingu trafia ledwie jeden procent z nich. Reszta ląduje na wysypisku albo jest spalana. Obie śmierci – tragiczne.