Avatar na wybiegu
Z pokazami mody bywa jak z „Mona Lisą” Leonarda da Vinci. Wirtualnie, w wielkich albumach, prezentuje się wspaniale, ale oglądana na żywo rozczarowuje i okazuje się być tak oblegana, że właściwie nic nie widać – pisała Stephanie Rosenbloom w „New York Timesie”, konkludując, że wiele pokazów mody lepiej wypada w sieci niż w rzeczywistości.