Babcia też! Podomka w czasach home office. Kampania kolekcji dyplomowej Agi Wolnicy.

Moda | 18 listopada 2020 | Brak komentarzy

Kuchenny fartuch, przodek dresów i mody athleisure, posłużył za inspirację najciekawszej kolekcji dyplomowej SAPU podczas Cracow Fashion Awards 2020.

Punkt wyjścia? Fartuszki, podomki – charakterystyczny element ubioru gospodyń domowych minionej epoki. Prosty, luźny krój, kolorowe nadruki, praktyczne kieszonki i wykończenia lamówką – te sprawy. Znane każdemu, kto choć chwilę z dzieciństwa spędził przed 1989 rokiem.

Kolekcja będąca żartobliwym hołdem złożonym specyficznej estetyce PRL-owskiej odzieży okazała się jednak zdumiewająco aktualna. Ciuchy po domu stanowiły przecież (i nadal stanowią) wiodący trend w dobie pandemii i lockdownu, kiedy wszyscy spędzamy w czterech ścianach więcej czasu niż kiedykololwiek. A wiadomo, że „jak wszyscy, to wszyscy – babcia też!”.

Te dla kobiet, w latach 50., 60. czy 70. właśnie tak wyglądały. Żadne dresy czy inne spodnie, którymi u kobiet do końca lat 60. po prostu gardzono. Domowy strój był wówczas de facto roboczym – kobiety w nim gotowały, sprzątały, prały… Jakiż paradoks, że jest tak i dziś. U wielu ciuchy po domu stały się przecież strojem do pracy. Pracy w home office.

Ta przewrotna i zabawna mimo niewesołych czasów kolekcja Agi Wolnicy spodobała mi się najbardziej ze wszystkich dyplomów krakowskiej Szkoły Artystycznego Projektowania Ubioru.

– Wiele kobiet w mojej rodzinie nosi takie fartuszki na co dzień. Niektóre mają fartuszek na sobie przez dosłownie calutki dzień, gdy są w domu. Tak, że nigdy nie widać ich właściwych ubrań. Zaczęłam obserwować te fartuszki – a mieszkam w domu wielopokoleniowym i kontakt z babcią w jej nieodłącznym fartuszku mam codziennie – szukać różnych fasonów i wzorów. Okazało się, że jest ich niezliczona liczba; każdy znajdzie coś dla siebie! Pomysł na kolekcję wydał mi się dość zabawny i trochę szalony. W efekcie cała kolekcja stała się czymś w rodzaju podziękowania dla babć – tłumaczy mi autorka kolekcji.

Wszystkie ubrania zostały przez nią własnoręcznie uszyte, z wykorzystaniem tkanin bawełnianych z autorskimi nadrukami, ortalionów i wełny.

Uzupełnieniem kolekcji są  akcesoria. – Część z nich: koronkową torbę, czepek i falbanki zdobiące ramiona jednej z sylwetek, wykonała według moich projektów mistrzyni koronkarstwa z Koniakowa. Dużo czasu poświęciłam też apaszkom, które posłużyły za nakrycia głowy. Każda z nich nawiązuje do innej kobiety z mojej najbliższej rodziny i jest podpisana jej imieniem.

Promotorka kolekcji: Marta Dubanowicz

Sesja: modelka: Natalia Model Plus/ makijaż: Anna Łukasiewicz/ zdjęcia: Artur Berek. Sesja zrealizowana dzięki uprzejmości Muzeum Historii Katowic.

Moje codzienne komentarze czytaj na Facebooku <KLIK>, a ładne rzeczy, ładne miejsca i ładne stories oglądaj na Instagramie <KLIK>.

Dodaj komentarz