Lepsza przyszłość. COS na wiosnę i lato 2022.
Świetna nowa kampania marki COS! Wysmakowana estetycznie, za sprawą wziętego fotografa Tima Elkaima, autora sesji Jil Sander, Proenza Schouler czy APC, ale i znamienna dzięki inspirującym osobowościom, które wzięły w niej udział.

Po pierwsze, Christy Turlington Burns. To legendarna supermodelka, symbol wybiegów i wystawnej mody przełomu lat 80 i 90., należąca do świętej trójcy wraz z Naomi Campbell i Lindą Evangelistą. Christy AD 2022 to jednak przede wszystkim aktywistka społeczna. Walczy o prawa kobiet, w tym do bezpiecznej ciąży i macierzyństwa, odwiedzając kraje całego globu, doradzając fundacjom, organizacjom czy uczelnianym komisjom (sama ukończyła w tym kierunku studia na uniwersytecie Columbii). Nakręciła też kilka dokumentów, m.in. o sytuacji kobiet w Tanzanii czy Gwatemali.

Po drugie, Honey Dijon. DJ-ka, artystka nowojorskiej i berlińskiej sceny klubowej, rzeczniczka społeczności LGBT. Udziela się w debatach na temat praw czarnych osób trans, ale i politycznych, dotyczących biedy i gentryfikacji miast. „To ciągła walka, ale cieszę się, że mam szansę rzucić światło na wszystko, co nie jest męskie, białe i hetero”, tłumaczyła w jednym z wywiadów.

Po trzecie wreszcie, Antwaun Sargent, publicysta New York Timesa, krytyk sztuki, autor głośnej książki “The New Black Vanguard: Photography between Art and Fashion”. Uczestniczy w debacie na temat miejsca czarnych artystów w sztuce i jest jednym z dyrektorów prestiżowej Gagosian Gallery, która odkryła dla świata (lub przynajmniej ma w tym spore zasługi) takich twórców, jak Jean-Michel Basquiat, Roy Lichtenstein czy Willem de Kooning.
To oni właśnie, pozujący na tle bajecznego Los Angeles wraz z pozostałymi modelkami czy aktorem Finnem Wittrockiem, czynią tę kampanię tak interesującą. „Poprzez swój aktywizm walczą o naszą wspólną, lepszą przyszłość”, pisze COS o bohaterach sesji. Racja. Ale to w końcu marka znana nie od dziś ze swojego zaangażowania i lubiąca zabierać w ważnych sprawach głos.
Także w kwestiach środowiska naturalnego. Cenię ją nie tylko za minimalistyczny design, którego jestem użytkownikiem od lat, ale i podejście do kwestii ekologii. Za certyfikaty, dzięki którym wiem, że dla mojego swetra nie ucierpiały zwierzęta, za włókna pochodzące z recyklingu – z odzyskiem kaszmiru włącznie -, za organiczne surowce, skóry barwione bez użycia chemii i ogólnie, za dobrą jakość, która sprawia, że ubrania po prostu długo służą. Nie inaczej jest w tym sezonie.
Słuchaj moich podcastów <TU>, komentarze czytaj na Facebooku <KLIK>, a ładne rzeczy, ładne miejsca i ładne stories oglądaj na Instagramie <KLIK>.