Premierowo na moim blogu: nowa kolekcja marki Toska.
Dziś kolekcja kapsułowa Toski. Inspiracją była XVIII- i XIX-wieczna bielizna i ogólnie, spodnie elementy garderoby z tych czasów, a zamiarem – wyciągnięcie tego, co niewidoczne na wierzch. W uwspółcześnionej wersji.
Projektantka marki Ania Ziemniak detali wyszukiwała w kolekcjach muzealnych, choćby w zbiorach nowojorskiego Met Museum, co zresztą – ja przyznaje – robi często. Zwłaszcza, że takie zbiory są świetnie zdigitalizowane i wszystko można obejrzeć online.
„Projekty mogą być noszone zarówno na wyjątkowe okazje, jak i na co dzień. Wierzę, że to ubranie ma dopasować się do noszącego, a nie odwrotnie. Proste, ponadczasowe kroje kryją w sobie system regulacji, wiązań, troczków, guzików, dzięki którym to osoba nosząca decyduje o ostatecznym wyglądzie ubrania i może samodzielnie wyregulować jego rozmiar”, opowiada Ania.
Projektantka, która ponad dekadę temu ukończyła krakowskie SAPU (od lat jestem jurorem konkursu dyplomowego tej szkoły; najciekawsze kolekcje pokazałem i opisałem TU), później na Uniwersytecie Warszawskim studiowała wiedzę o kulturze i wygrała Art&Fashion Festival w Poznaniu i w nagrodę pojechała do Londynu na kurs w Central Saint Martins) tworzy ze świadomością, że każdy nasz wybór pozostawia ślad na otoczeniu, stąd dąży do tego, by jej marka miała jak najmniejszy negatywny wpływ na środowisko. Ania korzysta tylko z naturalnych materiałów z jednego rodzaju włókna, co ułatwia jego późniejsze przetworzenie.
Nowa kolekcja, podobnie jak i poprzednia, została w całości uszyta z dwóch rodzajów bawełny organicznej, a do zapinania ubrań zastosowano guziki z kokosa. Ubrania i biżuteria są projektowane, szyte i wykonane w Polsce, w małych zakładach krawieckich i jubilerskich.
Co ciekawe, kilka lat temu Ania zrobiła sobie przerwę od mody. Poszła do „normalnej” pracy, do miejsc zupełnie niezwiązanych z branżą. Jednak zaczęła tęsknić za procesem twórczym i wróciła do projektowania. Między innymi – kostiumów do głośnego spektaklu „Autobiografia na wszelki wypadek” w Łaźni Nowej, autorstwa nominowanego do „Paszportu Polityki” Michała Buszewicza. W 2020r. narodziła się Toska. Od tego czasu przygotowała dla niej dwie kolekcje ubrań i dwie biżuterii.
Tą ostatnią zajęła się, bo – jak mówi – chciała tworzyć mniejsze formy. Akcesoria są też bardziej sprzedażowe. Z drugiej strony, przyznaje, zawsze kochała rzeźbę, zarówno jako odbiorczyni sztuki, jak i artystka. Jej ulubieni twórcy to Magdalena Abakanowicz, Constantin Brâncuși, Isamu Noguchi, Louise Bourgeois czy Alina Szapocznikow.
Jak w Tosce wygląda proces powstawania biżuterii? „Wszystkie formy rzeźbię ręcznie w wosku jubilerskim. Używam właściwie tylko pilników, nie pracuje przy pomocy żadnych elektronicznych narzędzi jubilerskich. Kiedy mam już dopracowaną wersję z wosku, zanoszę ją do panów jubilerów, którzy robią mi odlew w srebrze. Czasem jeszcze ów pierwszy odlew poprawiam, dopiłowując niektóre elementy, poleruję go dokładnie i oddaję do zrobienia gumy, czyli formy odlewniczej, z której mogą powstawać już kolejne, powtarzalne sztuki biżuterii”, opowiada Ania.
Tym samym tworzenie biżuterii stało się jej wielką pasją. Nie ukrywa, że cieszy się z jej dobrego odbioru. Dość wspomnieć, że w marcu do świetnej kampanii autorstwa Daniela Jaroszka projekty Ani wybrała Kas Kryst (również premierowo pisałem o niej TU), a w Kmag-u, Fashion Magazine czy vogue.pl pojawiły się sesje z udziałem jej produktów, które „zagrały” też w teledyskach Kasi Nosowskiej i Natalią Szroeder czy Brodki ze Zdechłym Osą.
A ubrania? „Przede wszystkich zależy mi na tym, żeby druga kolekcja kapsułowa marki Toska spójnie uzupełnia pierwszą. Dodałam do niej nowe elementy, zreinterpretowałam niektóre projekty, przeniosłam część ubrań z sezonu na sezon”, wyjaśnia Ania.
Założeniem tej, jak i wszystkich kolekcji jest spójność, dyskretna elegancja i prostota połączone z odpowiedzialną konsumpcją.
Zdjęcia: Michał Polak/ Włosy i makijaż: Emil Zed/ Projekty i stylizacja: Anna Ziemniak/ Asystentka stylistki: Iga Gręda/ Modelka: Katarzyna Broda (Modelplus).
Słuchajcie moich podcastów <TU>, komentarze czytajcie na Facebooku <KLIK>, a ładne rzeczy, ładne miejsca i ładne stories oglądajcie na Instagramie <KLIK>.