Chanel dla niedowidzących, Vuitton dla biednych. Czyli co wciskają nam media.
Sandałki prawie takie same, ale za 40 złotych. Kultowa torebka, lecz sto razy taniej. Skoro nie widać różnicy to po co przepłacać? To tak nie działa. Pomijając, że widać.
Nie moje dzieci, nie moje gofry. Jak czytać paragony grozy.
„Pan Jakub był w szoku, gdy zobaczył paragon”, czytam w Wirtualnej Polsce. Dlaczego w ogóle to czytam?