Szary. Czyli ładny.
New Balance rokrocznie celebruje w maju Grey Days – szare dni. Choć dla marki wcale nie są takie – sic! – szare. Przeciwnie; to okazja do uczczenia zalet koloru, który okazał się jednym z jej znaków rozpoznawczych i wyróżnił na tle konkurencji.
Szare szeregi
Ostatnio rozmawiałem z Li Edelkoort, znaną holenderską analityczką trendów. – Wy, Polacy, macie ciekawe podejście do barw – powiedziała mi podczas gali dyplomowej jednej ze szkół. – Czyli brak koloru albo łączenie szarego z szarym? – dopytałem. Roześmiała się i pokiwała głową. Twierdząco.